Po dłuższej przewie związanej z letnim rozleniwieniem wracam do
kwestii zróżnicowania wyobrażeń kontrintuicyjnych. Żeby nie powtarzać rzeczy, o
których mowa była w poprzednich postach przypomnę tylko, że rzecz jest istotna,
bo wiąże się z problemem atrakcyjności i zapamiętywania przekazu. A dotychczas
przedstawione wnioski były takie, że wśród kontrintuicyjne zniekształcanych
wyobrażeń wyobrażenia obiektów uznawane są za mniej istotne, niż wyobrażenia osób,
a wśród wyobrażeń osób najważniejsze są te, które są zainteresowane ludźmi
(mają ochotę i możliwości wpływania na ich sytuację).
Dziś chciałbym tę hierarchię pokazać na przykładach wybranych reklam.
Poprzedzę je jednak tradycyjnym ostrzeżeniem: poniższe porównanie dotyczy
wyłącznie kwestii zastosowania różnych typów wyobrażeń kontrintuicyjnych, czyli
jednego z wielu potencjalnych czynników odpowiadających za atrakcyjność, czy
skuteczność reklamy. Najbardziej wydajny rodzaj wyobrażeń kontrintuicyjnych w
połączeniu z czynnikami niskiej jakości i tak da w efekcie kiepską reklamę i
odwrotnie – zastosowanie wyobrażeń kontrintuicyjnych, które same w sobie mają
stosunkowo niski stopień atrakcyjności, ale występujących łącznie z wydajnymi
czynnikami innego typu może w efekcie doprowadzić do powstania reklamy
atrakcyjnej i skutecznej.
Zacznijmy od niewidzialnego mercedesa.
Pomysł fajny. Tyle, że nie z punktu widzenia teorii opisującej hierarchię wyobrażeń kontrintuicyjnych. Owszem samochód pozbawiony jednej z typowych dla obiektów cech, czyli w tym przypadku widzialności, przyciąga uwagę, ale nie tak dobrze, jak czyniłby to niewidzialny agens.
A propos.
Zgodnie z teorią niewidzialni ludzie, żeby już trzymać się tej formy zniekształcenia, są lepsi niż niewidzialne samochody.
A jeśli chodzi o agensa niezainteresowanego i zainteresowanego, to przykładem
tego pierwszego mogą być personifikowane produkty z Biedronki.
Niby kontrintuicyjność całą gębą, ale powstające w jej wyniku wyobrażenia zainteresowane są co najwyżej sobą nawzajem, a nie ludźmi. Czyli zgodnie z teorią to ten mniej ważny rodzaj kontrintuicyjnych agensów.
A teraz kontrintuicyjny agens, który jest zainteresowany, tym jak
ludzie się zachowują.
No cóż. Tej pandzie naprawdę nie jest wszystko jedno. I właśnie panda wygrywa w naszym małym konkursie na najwydajniejsze wyobrażenie kontrintuicyjne.
0 komentarze:
Prześlij komentarz